 Wysłany: Nie 14:17, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
cierpliwość... piękna rzecz...  Już Wam moi drodzy pisze mejla jak z wszystkim stoimy |
|
| Wysłany: Wto 23:15, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
| Z racji tego że mam teraz wyjątkowe urwanie głowy, spowodowane małym remontem, egzaminami, kursem druzynowych, wyjazdem i innymi rzeczami myślę że dam znać jak wszystko wygląda najwcześniej w piątek, kiedy to mysle że będę dopiero miał taką możliwość.
|
|
| Wysłany: Wto 0:35, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
| Dziś niestety nie miałem czasu przejrzeć tych mejli, gdyż zlądowałem w domu po 21, a zabieramy się do małęgo remontu u mnie więc dziś nic nie napisze. Jutro jednak napewno będę miał wystarczająco dużo czasu żeby się z tym zapoznać i wtedy dam znać.
|
|
| Wysłany: Pon 12:04, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
| no i jak Jacek stoimy?
jest dobrze czy tak średnio? |
|
| Wysłany: Śro 15:22, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
| Mam nadzieje że słowa zamenią się w czyny, i że nie będą się udzielać tylko stałe osoby, ale również pozostali platynowcy.
Praca czeka nas wszystkich, więc wszyscy musimy się do tego zabrać!!! |
|
| Wysłany: Śro 13:11, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
| paczka koniaku... brzmi ciekawie:P
że tak powiem... musimy zacząć pracować tak "WOW" żeby wszystko było na już i będzie super bo jak tam będziemy się ociągali to będzie ciężko w przyszłości 
a przeca, ha  jesteśmy platynowcami - to zobowiązuje |
|
| Wysłany: Wto 20:35, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
| Hmmm...
...jak widać to nam było potrzebne, żebyśmy dostali kopa, i w końcu się ruszyli. Co prawda ja sie nie obijałem, bo robiłem tysiąc innych rzeczy, ale skoro się zobowiązałem do bycia platynowco- regulaminowcem? To chyba do czegoś zobowiązuje. No to ogólnie to jest supcio:) No tak więc życzę wszystkim nieprzespanych, ale jakże obfitych w pomysły nocy. Wujek dobra rada: kupcie sobie dużo paczek zapałek, albo koniaku:) |
|
| Wysłany: Wto 14:21, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
| kto się obijał ten się obijał
dajcie mi odznakę graficzną to już Wam pokazuje stronę |
|
| Wysłany: Pon 22:44, 21 Sty 2008 Temat postu: 27 stycznia - sądny dzień |
|
| Ale na się Jackosław zdenerwował... no no
cóż, trzeba przyznać, że trochę się obijamy, przynajmniej znaczna większość z nas. Jakby nie patrzeć ma rację. Myślę, że dzięki konkretnej dacie będzie nam się łatwiej zmobilizować i zrobić co trzeba. Trzeba się zebrać w sobie i przysiąść. Wierzę w to, że damy radę |
|